Najnowsze wpisy, strona 74


sty 04 2005 ...402...
Komentarze: 7

...łóżko...niby to samo co przed dwoma tygodniami... a jednak teraz tak duże że gubię się w nim...

...koszulka nocna... niby już nie raz w niej spałam... a dziś zaplątałam się w nia dwa razy w nocy...

...nocna cisza...  sprzyjąca dobremu snu... kiedyś nie potrafiłam bez niej  zasnąć... teraz budzi mnie niespodziewanie...

...poranna pobudka mamy... od tego zaczynam każdy dzień... od dziecinstwa szybki caluske na dzien dobry przed wyjsciem mamci do pracy... a dzis.. tak bardzo sie rozczarowałam kiedy przez zaspane oczy dostrzegłam że to ona...

...przyzwyczaiłam się... niby tydzien tylko... a ja bardziej przywyklam do tej naszej nocnej porannej dziennej codzienności we dwoje... niż do wszystkiego co było przed nią.... tęsknie... bardzo bardzo tęsknie...

on_the_edge : :
sty 02 2005 ...401...
Komentarze: 12

...królestwo dla tego kto zganie co właśnie robi Mój Mężczyzna... ale od początku... tak więc nasz wspólny tydzień zbliża się niestety do końca... było.. ach... co tu dużo mówić... wspaniale... choć dawałam mu nieżle popalić.. wytrzymał.. co więcej nadal mówi że kocha... nadal patrzy na mnie w ten cudownie elektryzujący sposób... przeżył moje fochy... poznał co to znaczy bałaganiarstwo w kasinym wydaniu... degustował moje potrawy... tańczył ze mna prawie do białego rana... pomimo że zarzekał się, że nie umie... a teraz... teraz pora wysprzątać cała chałupe.. jutro wracaja rodzice... z relacji wiem, że są bardzo zadowoleni... ale chyba nie bardziej niż ja... i oto tu rozwiążę zagadkę.. otóż Mój Mężczyzna... myje podłoge... tak tak drogie Panie..ja też przecieram oczy z niedowierzania kiedy Mój Mężczyzna zmywa... sprząta... i krzyczy na mnie kiedy chcę to robić sama... a najdziwniejsze jest to, że twierdzi, iż taki jest porządek rzeczy  w "jego świecie"... ciekawe tylko czy długo będzie tak twierdził;)... ale jeszcze chwilkę pożyję w tej idylli... i oddam się błogiemu lenistwu... i zanurzę się we wspomnieniach... a sprzyja im zapach wanili... unoszący się w całum pokoju... i spokojna muzyczka dochądząca z głosników cichutko... a kiedy moje kochanie skończy... będę się rozkoszowała ostatnimi chwilami sam na sam z Nim.. przy blaskach świecy.. i ze smakiem szampana dodającym całej scenerii odpowiedniego dopełnienia.. ech...chwilo trwaj !!...chciało by się rzec...

on_the_edge : :
gru 31 2004 ...400...
Komentarze: 2

...wczoraj szybki dzień... 3/4 spędziłam w kuchni na robieniu dwóch tortów... a kolejne ładnych kilka godzin na sprzątaniu... no cóż tak to bywa gdy Mężczyzna Mojego życia i Mężczyzna życia mojej siostry obchodzą urodziny dzień po dniu... a w domciu jednyna osobą dla tórej pieczenie tortów i sprzątanie jest krótkotrwałą przyjemnością zażywa odpoczynku nad morzem... a dziś juz od rana wielkie przygotowania.. gorączkowe bieganie po sklepach... oczywiście ja sobie nowej kreacji sylwestrowej nie sprawiłam.. za to udało mi sie nakłonić Mojego Mężczyzne do zakupu marynarki w której wygląda zniewalająco... przystojnie.. mm.. mm.. mm... po prostu cud miód i korzystać:)... więc będę przez całaaaałą noc... najpierw z przystojniaczka na parkiecie.. a potem... a potem marynarka będzie jednak zbyteczna;)... najpierw jednak konsumpcja rzeczonego tortu... i dmuchanie świeczuszek:)...

P.S. ... torty wyglądają lepiej niż smakują ... więc postanowiłam je uwiecznic... (jak to fajnie miec faceta który zna się na sprawach technicznych.. czyli np na wrzucaniu zdjęć na serwer:) )

Torciki 1
Torciki 2


 

on_the_edge : :
gru 30 2004 ...399...
Komentarze: 7

... ostatnimi czasy uczę się sporo nowych rzeczy... z tych prozaicznych np poznaję obsługę komputera... różnych programów... cieszę się przy tym jak dziecko... a te bardziej ekstremalne... no coż... jak dotąd nie wiedziałam że można chrapać na siedem różnych sposobów:)... a teraz od kilku nocy już wiem...:)...

P.S. wiem także że śniadanie składające się z 4 kawałków chałki może się okażać nie do przejedzenia... przez dorosłego faceta... a konsumcja może trwać około 40 minut... czyż Mój Mężczyzna nie jest wyjatkowy?:)...

on_the_edge : :
gru 29 2004 ...398...
Komentarze: 6

...szaro..buro... ale wcale nie ponuro... dni leniwie posuwają się do przodu... płyną niby wolno... a jednak zbyt szybko by móc się nacieszyć naszą mała spokojna codziennością we dwoje... tyle planów mieliśmy... podstawowy to nauka... miałam odkurzyć posprzątać... nic nie wychodzi... wszystko rozpełza się w czasie... ale... to takie przyjemne... nic nie robić tylko być... z Nim... jedyne, co mnie krępuje... to jego wzrok... czuję go na sobie bezustannie... kiedy się budzę nawet w środku nocy... on spogląda... delikatnie się uśmiecha.. śledzi każdy mój ruch... nawet teraz patrzy... ech.. i choć nie zawsze wyglądam nadzwyczajnie... śpiąca.. zaspana... w spodniach od dresu i bluzie całej w sierści kota... z buzia pełna pasty do zębów czy w szlafroku... czuje się wyjątkowa... bo On nie patrzy zwyczajnie... patrzy jak nigdy jeszcze nie patrzył nikt... minie trochę czasu zanim się do tego przyzwyczaję.. i przestanego, co chwila prosić żeby przestał...

 

on_the_edge : :