Archiwum marzec 2007


mar 23 2007 ...703...
Komentarze: 5

...mała ściema w pracy - i zamiast o 16 urwałam sie o 15... krótka, acz ostra, sprzeczka z Wojtusiem, bo zmiast czekać na mnie w pracy - też się urwał i pierowtny plan musiał ulefc błyskwaicznej zmianie... dłuuuggaaa i nerwowa podróż z W-wy do Łodzi, która w założeniu miała być krótsza, a koniec końców pobiliśmy kolejny rekord - 144 km w 3 i pół godziny... a potem już tylko ciach ciach i na głowie mam nowy zajebisty fryz... oto co kobieta jest w stanie znieść i zrobić dla dobrego cięcia... a wszytsko to dlatego, że w Łodzi sa najlepsi fryzjerzy - a zwłaszcza jedna... i jeszcze gdyby portfel nie zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach - mogłaby spokojnie cieszyć się moja nowa lekką główką...

on_the_edge : :
mar 19 2007 ...702...
Komentarze: 3

... przyjemny weekend... rozpoczęty małym kłamstewkiem, którego wcale się nie wstydzę... biorąc pod uwagę korzyści...  spotkanie z ludźmi, z którymi chcieliśmy się spotkać... wyjścia tam, gdzie chcieliśmy pójść... powrót do naszego mieszkanka... i wieczory sam na sam... bardzo tego potrzebowałam ... potrzebowaliśmy tego oboje...
...tym większa ogarnia mnie wściekłość... im bardziej sobie uświadomię, że moja szczerość ...zmienia się w zachowawczą obłudę w konfrontacji z sublokatorką...

...1. cierpię na klaustrofobię posuniętą do granic absurdu... ciasne pomieszczenia ... samochód bez tylnych drzwi - abstrakcja... korale, ubrania, których nie mogę zdjąć... zbyt mocne przytulenie... wszytsko to wywołuje we mnie dziką panikę...

on_the_edge : :
mar 13 2007 ...701...
Komentarze: 4

...kiedy każde słowo wywołuje wściekłość... kiedy każda przestawiona rzecz kłuje w oczy... kiedy powroty do własnego domu przestają być miłe... kiedy poranne "dzień dobry" jest najmilszym słowem jakie da się powiedzieć aż do wieczora... kiedy kara za popełnienie morderstwa nie odstrasza... wtedy ... no właśnie... wtedy trzebaby stawić czoła wrogowi i zakończyć tę "zabawę"... i chyba jestem coraz bliżej żeby tryb "życzeniowy" zmienić w "wykonawczy"...

...miałam zagrać... 3 razy próbowałam stawić czoła problemowi... ale koniec końców za każdym razem dochodziłam do wniosku, że nie ma w tych 5 punktach nic odkrywczego, nic godnego napisania, a tym bardziej nic godnego przeczytania... a większość z tych 5 punktów jest już "tajemnicą poliszynela" ... wszytsko już gdzieś tu zostało bowiem napisane...

on_the_edge : :