...uwielbiam.. ubostwiam.. moge calymi godzinami.. nigdy sie nie znudze... tego jestem w 100 % pewna.. ktos to nazwie plotkowaniem..babaska przypadloscia...wspominkami.. wypominkami.. nudna paplanina...a ja to nazywam - poranna kawa w towarzystwie mojej ukochanej chrzestnej.. 1000ce slow wypowiedzianych w miedzyczasie jest tylko cudownym dopelnieniem.. dzis poranna kawa trwala do 12.. lubie zimna.. lubie duza.. wiec spokojnie zdazymy poplotkowac.. powspominac.. przegadac pare godzin.. i to chyba moj malenki rytuala zacyzna sie robic:)...