Archiwum październik 2004


paź 30 2004 ...338...
Komentarze: 7

...sezon łyżwiarski uważam za otwarty.. dziś odbyły sie pierwsze jazdy... i chyba sie starzeje - bo powoli zapominam jak to sie robi... mam nadzieje ze inne "umiejetnosci" ktorych nie praktykuje od pewnego czasu nie wyleciały mi tak szybko z głowy... a ewentualny powrót do ich "praktykowania" nie bedzie tak bolesny jak dzisiejsze jazdy figurowe.. auaa mój tyłeczek... na szczescie jest ktoś kto deklaruje masażyk... niestety na razie tylko w teorii... mam jednak nadzieje że w praktyce nie zawiedzie i też się wykaże...

on_the_edge : :
paź 29 2004 ...337...
Komentarze: 3

...lubie generalizowac.. czesto to robie.. stereotypizuje.. ujednolicam... ale i tak najbardziej pociagaja mnie odstestwa od reguły... pociagaja przyciagaja i kusza... bo z nimi sie trzeba bardziej nameczyc... znalazłam swoj "wyjatek"?...

on_the_edge : :
paź 29 2004 ...336...
Komentarze: 2

...jakos tak pogodnie sie zrobiło.. i to nie tylko na dworze... przyjemnie.. cieplutko ..błogo...

on_the_edge : :
paź 28 2004 ...335...
Komentarze: 7

...samotność doskiwera coraz bardziej.. jednak nie popadam w desperacje.. nie szukam na oślep tylko po to żeby mieć "parę spodni" przy sobie... dowód?... mam jeszcze priorytety, którymi sie kieruję.. podstawowy?... prozaiczny i oczywisty... kochać i być kochaną...w tym zawiera się dla mnie wszystko.. bezpieczeństwo.. zaufanie... bliskość.. zrozumienie.. czułość.. proza życia.. ekstaza uniesień... to oczywiste podstawy żeby stworzyć "udany związek"... mniej oczywiste... i bardziej restrykcyjne... a na pewno mniej idealistyczne wydaje się to... jesli straciło się juz "dziewiczne" podejście do miłości... i "bycia z druga osobą"... więcej wymagam... ale i więcej jestem w stanie dać.... jednocześnie nie zatracając siebie... powoli dojrzewam by byc z kimś... ale nie "byle kim".. nie z "pierwszym lepszym"... byćmoże skazuję się tym na długą samotność.. a możer jestem bliżej "celu" niz to sie mogło by wydawać... czas pokaze... na wszystko przyjdzie pora...

...coraz mniej zazdroszczę cudzego szczęścia... coraz bardziej jestem pewna że osiągne swoje...

(... myśli poskładane podczas seminarium magisterskiego.. po kontemplacji długiej nocnej rozmowy... w której przekazanych zostało wiele niejasnych mysli.. może przekaz pisemny pomoze cos usystematyzowac.. poukladac odbiorcy moich monologów...)

on_the_edge : :
paź 27 2004 ...334...
Komentarze: 8

...przymusowo wczoraj musiałampołozyc sie wczesniej spac... wczesniej czyli o 1...przymusowo - bo moj dostawca internetu jak zwykle postanowił mi przerwac w najwazniejszym monecie... nie lubie konwersacji przerywanych... zreszta jak wielu innych rzeczy "przerywanych".. ale o tym sza... nieletni mogą czytać;)...

on_the_edge : :