sty 02 2005

...401...


Komentarze: 12

...królestwo dla tego kto zganie co właśnie robi Mój Mężczyzna... ale od początku... tak więc nasz wspólny tydzień zbliża się niestety do końca... było.. ach... co tu dużo mówić... wspaniale... choć dawałam mu nieżle popalić.. wytrzymał.. co więcej nadal mówi że kocha... nadal patrzy na mnie w ten cudownie elektryzujący sposób... przeżył moje fochy... poznał co to znaczy bałaganiarstwo w kasinym wydaniu... degustował moje potrawy... tańczył ze mna prawie do białego rana... pomimo że zarzekał się, że nie umie... a teraz... teraz pora wysprzątać cała chałupe.. jutro wracaja rodzice... z relacji wiem, że są bardzo zadowoleni... ale chyba nie bardziej niż ja... i oto tu rozwiążę zagadkę.. otóż Mój Mężczyzna... myje podłoge... tak tak drogie Panie..ja też przecieram oczy z niedowierzania kiedy Mój Mężczyzna zmywa... sprząta... i krzyczy na mnie kiedy chcę to robić sama... a najdziwniejsze jest to, że twierdzi, iż taki jest porządek rzeczy  w "jego świecie"... ciekawe tylko czy długo będzie tak twierdził;)... ale jeszcze chwilkę pożyję w tej idylli... i oddam się błogiemu lenistwu... i zanurzę się we wspomnieniach... a sprzyja im zapach wanili... unoszący się w całum pokoju... i spokojna muzyczka dochądząca z głosników cichutko... a kiedy moje kochanie skończy... będę się rozkoszowała ostatnimi chwilami sam na sam z Nim.. przy blaskach świecy.. i ze smakiem szampana dodającym całej scenerii odpowiedniego dopełnienia.. ech...chwilo trwaj !!...chciało by się rzec...

on_the_edge : :
kobieta zamężna
04 stycznia 2005, 09:41
:)
moje_antidotum
03 stycznia 2005, 21:15
Tak, wzrok zakochanego faceta jest cudowny. Pozdrawiam :)
m_t_z
03 stycznia 2005, 21:13
no to daj namiary na podobnego faceta do Ciebie Ksiaze:)Kurcze...Wy to sie dobraliscie:)Az milo na Was\"popatrzec\":)buziaki.Kasienko...A ty nie marudz tylko dzielnie pracuj:)
Książę
03 stycznia 2005, 18:06
-> m_t_z: na moje nastawienie Kasia wpływu nie miała... ja już tak mam po prostu :) ona wręcz nie daje sobie pomóc i wszystko chce robić sama...
m_t_z
03 stycznia 2005, 17:14
Kaska.Ale Ty sobie Ksiecia wychowalas:) Ksiaze!!!Nie daj sie!!! ;))) buziaki dla Was kochani
03 stycznia 2005, 02:26
I bardzo prawidłowo - panowie są również (ale nie tylko!) do rozpieszczania swoich kobiet ;)
Książę
02 stycznia 2005, 23:37
To był cudowny tydzień... dzięki Tobie, Słoneczko. Jak długo będę tak twierdził...? Przekonasz się... :) Mój świat jest taki od dawna... i nie zanosi się na to, by się zmienił :> Dałaś mi troszeczkę popalić... ale nie tak znowu bardzo :> Tak czy inaczej jesteś kochana :* Szkoda, że tydzień dobiega końca... już zaczynam myśleć o sobocie... ;*
ambiwalnecja
02 stycznia 2005, 23:19
wszystko co dobre szybko sie konczy.. zostają wspomnienia.. ale takze nowe nadzieje na przyszlosc :)
02 stycznia 2005, 21:27
wszechstronny facet
02 stycznia 2005, 21:11
To jakiś raj!:D Niech ta chwila trwa:)
Asiulek
02 stycznia 2005, 19:19
ojej... moj facet tak nie umie... :( Ale jeszcze ma czas nauczy sie (mam nadzieje) :-) Trzym sie :*
02 stycznia 2005, 19:17
Ojej, Kasia bardzo ci zazdroszczę tyhc ostatnich chwil. Mój Mężczyzna też w ciągu wyjazdu marudził, że nie lubi /syfu/ i trzeba w pokoju (a w naszej wrocławskiej rzeczywistości nie też w kuchni)sprzątnąć... Eh... Wszystko co dobre niestety się kończy. Te świece, wanilia, muzyczka... Też tak chcę. I tak zrobię... Wszystkiego dobrego w nowym roku!!

Dodaj komentarz