Najnowsze wpisy, strona 50


cze 13 2005 ...522...
Komentarze: 10

...już za parę chwil... za chwil parę... zacznę nalot na dziekanat... ciekawe czy kiedy z niego wyjdę też będzie mi tak wesoło... przypominając sobie moje zmagania z tą "instytucją" przez ostatnie 5 lat studiów... śmiem wątpić abym wyszła w dobrym nastroju... a może na koniec mnie zaskoczą?... pozyjemy zobaczymy... jak na razie skserowałam sobie dzienniczek praktyk... coby przyszłym pracodawcom sie pochwalić jakie to mam doświadczenie.... i index... a co - potomnym będę sie chwaliła... może jak im pokaże to uwierza, że mamusia nie zawsze pracowała w lumpeksie tudzież w szlecie publicznym... i tym optymistycznym akcentem zaczynam poniedziałek... 13-stego do tego...  i to dzień urodzin tatusia mojego... więc chyba tak źle nie jest;)...

on_the_edge : :
cze 12 2005 ...521...
Komentarze: 6

...20 literek... chyba to trochę za dużo żeby zmieścić się w standardowy formularz w miejsce oznaczone "Imię i Nazwisko"... ze swojego nie zrezygnuję.. a kiedys dołoże Jego... kiedy to nastąpi?... nie wiem... juz od jakiegoś czasu próbuję to wyciągnąć z Niego wszelkimi sposobami... ale Moje Kochanie ma jakiś plan i za nic nie chce go zdradzić... lubię niespodzianki... ale zawsze przez gwiazdką przekopywałam wszytskie zakątki w poszukiwaniu prezentów... czyzby to iałabyć pierwsza prawdziwa niespodzianka w moim życiu?... ech... ale jeszcze sie nie poddałam... jeszcze toche powypytuję... a nóż odkryję co mu się tam w główce kryje...

on_the_edge : :
cze 09 2005 ...520...
Komentarze: 13

...dziś odebrałam ostatni wpis w indexie... pięć lat minęło tak szybko, że do tej pory nie pamiętam imion niektórych osób:)... za to doskonale pamiętam pierwszy dzień kiedy to odwołali nam pierwsze zajęcia... i już wtedy mogłam wiać - to był znak, że na tych studiach to niezły burdel jest... a dzis na podsumowanie tej całej farsy, promotor, po raz setny, zapytał mnie "czy ja zatwierdziłem pani pracę?" ... no kuźwa mać - kto ma wiedzieć jak nie on... coś czuję że na obronie też będą niezle szopki... jedynie pani recenzent zachowała sie jak człowiek... zna mnie i to z IMIENIA!! ... pamieta na jakie jej zajęcia chodziłam... uspokaja, że damy radę.. a co najważniejsze - dała pytanie... na które za cholere nie odpowiedziałabym nie znając go wcześniej... więc teraz przyjdzie mi ryć, wkuwa,ć zakuwać, jeszcze czytać moje wypociny... a 21 koło 10 ma się zacząć... ciekawe czy moja  pięcioletnia droga przez piekło zakończy się rzezią niewiniątek czy może uznam, że była to droga wysłana różamy wprost do magisterki bram...tak czy siak - 21.06.2005 roku proszę ładnie trzymać kciuki...

on_the_edge : :
cze 08 2005 ...519...
Komentarze: 5

...nie pozmywam źle... bo nacyznia w zlewie ... pozmywam... też źle... bo nacyzia na suszarce... moze powinnam zacząć jesc na jednorazówkach i wywalać?... a wogole to najlepiej jakbm nie jadła wogóle... zreszta w lodówce i tak wszytsko pod kątem Mirusia-Mężusia-jaśniePanaTatusia... odliczam dni kiedy stąd zniknę... spokój cisza zero kłotni ... i w końcu będe miała prywatność... tutaj to niemożliwe... jak tylko wyjdę za próg drzwi... moja kochana mamusia od razu zaczyna u mnie pod pretekstem sprzatania "grzebać" przekładać układać ogólnie robić po swojemu... już teraz jasne dlaczego tak sie martwi moja wyprowadzką... taaaakkk daleko... a ja naiwna w ramach pocieszenia powiedziałam jej ... mamusiu przecież zawsze będziesz u nas miło widziana... a co mamcia na to?... "tak dziecko to ja bede wpadała do was od czasu do czasu ...POSPRZATAM"... no kurde niedoczekanie moje...

...i z tego wszytskiego znów mam potworny ból głowy...

on_the_edge : :
cze 07 2005 ...518...
Komentarze: 10

...zapiszemy sie na kurs tańca... i na basen... i będziemy się zdrowo odżywiać... będziemy robić razem zakupy... i razem będziemy sobie gotowali.... razem będziemy sprzątać... razzem będziemy zasypiac... razem będziemy się budzić.. tak to przyjemnie brzmi... ale żeby nie przynudzać... dodam tylko... razem spędzimy resztę życia...

on_the_edge : :