Najnowsze wpisy, strona 90


paź 17 2004 ...322...
Komentarze: 4

...sypie się.. to nie żadna w sumie nowość... parę rzeczy w moim organizmie wymaga naprawy.. część - natychmiastowej.. część - uległa niemalże przedawnieniu... co jakiś czas dają o sobie znać.. boleśnie.. dziś kolano.. dziwny  ból... drętwieje mi cała noga... ale do lekarza nie pójdę.. nie tyle ze nie lubię co... zawiodłam się na nich... więcej się zdrowia mi napsuli.. niż naprawili.. ale chyba podstawowa przyczyna to .. strach... boje się diagnozy... zwłaszcza jednej.... dwa podejścia - dwa razy uciekłam kiedy miałam usłyszeć ostateczne wyniki... teraz - kiedy  mam na to czas... brakuje mi kogoś bliskiego... kto potrzymałby za rękę... nawet za cenę dziwnych spojrzeń kobiet siedzących a poczekalni.. tak jak wtedy .. półtora roku temu... a ja nadal siedzę jakby w tej poczekalni.. tym razem sama... ale już nie mam siły otworzyć drzwi...

on_the_edge : :
paź 17 2004 ...321...
Komentarze: 2

..zmoknieta..przemarznieta..wrociłam.. to bylo jak podrózsentymentalna.. w swiat taniego rmonansu..przesyconego tania erotyką.. bez happy endu... kiedys tam wroce zadna nowych zdarzen.. a nie zakopana w przeszłosci.. wtedy bede z siebie dumna.. a na razie.... ide spac.. a rzczej odpoczywac.. bo sama... do pustego łozka..kiedy to sie zmieni?... oby szybko.. bo marzne....

on_the_edge : :
paź 16 2004 ...320...
Komentarze: 6

...filmowy piątek.. staje sie powoli swego rodzaju tradycja.. dla mnie jak najbardziej przyjemna.. bo lubie.. bo wole w kinie..  tam wszystko inaczej... "smakuje".... i nawet taka "stara dupa" jak ja.. moze bezkarie obejrzec sobie bajeczke.. po godzinie 22..

P.S. Rybki z ferajny polecam.. choc nie ma to jak poczciwy shrek... a juz połaczenie osiołka ze shrekiem.. idealnia konstrucka bajkowa:)... ale dostepna tylko nielicznym.. i dobrze.. dzielic sie nie lubie;)...

on_the_edge : :
paź 15 2004 ...319...
Komentarze: 4

...kryzys u pani A. zazegnany.. cyt:

Kochanka (9:24)
hej kasiu..miaals racje..juz jest ok na szczescie

...tylko czemu ze swoim zyciem nie potrafie sobie poradzic?... dlaczego z cudzym łatwiej?... kto mnie w koncu "doprowadzi ostro do pionu"?...  dlaczego nie potrafie posłuchac sama siebie?... skoro tak "mądrze prawie"?...

on_the_edge : :
paź 14 2004 ...318...
Komentarze: 3

... bo wszyscy sie juz zenia a ja nie... powiedziala pani A. uznajac wczesniej ze to koniec jej zwiazku.. bo on juz jej nie przytula.. bo nie mowi ze ja kocha.. . a czy ona go przytula.. otoz nie.. bo nie bedzie przytulala kiedy on chce.. i tak w koło macieju.. jak tak dalej pojdzie.. koncertowo to speiprzy.. tak jak ja rok temu.... a ja najchetniej nakopałabym jej w tyłek za te fochy... nik nie powiedzial ze zawsze bedzie rozowo.. motylki w brzuchu.. drzenie rąk.. wszyscy na okolo maja rozowo - pani A zawsze szaro i bezbarwnie... i przychodzi z tym do mnie o ironio!.. po porade w sprawie "rozpadajacego sie zwiazku".. do osoby ktora od 10 miesiecy jest sama... i kto tu ma gozej!! no kto?... dodam tylko ze wkolo mnie tez sie wszsyc zenia.. zareczaja.. a mnie nawet nikt nie przytula.. chyba sie wypaliła moja empatia.. a moze dorosłam w koncu do powaznego zwiazku... w ktorym ludzie z czasem dochodza do milosci bez słow i gestów.. choc tak bardzo ich pragne teraz..

....trudno tak razme byc nam ze soba.. bez siebei nie jest lżej...

...świeta prawda...chyba pora zeby pani A wzieła ja sobie do serca.. zanim przekona sie ze te chwilowy kryzys jest "sielanką" .. w porowniau z koszmarem kiedy juz nie ma nawet tego..

on_the_edge : :