Archiwum luty 2005, strona 4


lut 05 2005 ...432...
Komentarze: 9

...wróciłam... cała ... zdrowa... troche obolała... smierdzaca fajami... z poczuciem ze ja juz sie do tego nie nadaje... a przede wszytskim wrociłam z ogromna czkawka ... bo moje kochanie caly czas o mnie mysli i jeszcze nie poszlo spac!... ech moj mezczyzna:)... Moj Kochany Mężczyzna:)...

on_the_edge : :
lut 04 2005 ...431...
Komentarze: 11

...sesja zabrałami cala wene tworczą... a moze po prostu moje zycie stało sie bardziej monotonne i stąd moj brak checi do streszczania go literkami?... trudno stwierdzić... fakty sa takie ze moje zycie straciło troche na intensywności... teraz po prostu sie obijam... tłumacząc sobie ze zbieram sily na pisanie mgr... a ze to bedzie nielada wysiłek... wiec teraz wracam sobie do lozeczka... potesknić sobie przy okazji za moim kochaniem...

P.S. wszystkim będącym jeszcze w czasie sesji - szczerze wspołczuje... łacze sie w mękach.. i zapewniam - z sesja jak ze swietami... duzo przygotowań... nerwowa atmosfera... a potem juz tylko sesja sesja i po sesji:)...

on_the_edge : :
lut 02 2005 ...430...
Komentarze: 9

...dziś na własnej skórze przekonałam się, co to oznacza "kobieta zmienną jest"... pani dr "wątróbka"  wczoraj pełna entuzjazmu i uwielbienia dla studentów...dziś zalała ją żółć i tryskała jadem... wczoraj ochoczo wyciągająca pytaniami pomocniczymi... dziś szukająca miejsca gdzie by się tu tylko przyczepić... zadająca pytania podchwytliwe... wczoraj uśmiechnięta i pogodna... dziś ironiczna sarkastyczna...a ja jako mały robaczek zostałam zdeptana... zbesztana, że to niby nie zachowuję się adekwatnie do sytuacji... ze oddycham za głęboko... a w ogóle to juz o mało nie wyleciałam z sali... koniec końców wybroniłam się... zdałam...ale zupełnie...wcale a wcale... nie jestem z siebie zadowolona...  a postawą pani dr jestem zdruzgotana... przez całe moje 9 sesji egzaminacyjnych z taką poniewierką się nie spotkałam... istny skandal...

 

...w swoich sądach nie jestem osamotniona... dowód?... "ostatni exam - kontakt ze zdzirstwem w czystej poztaci"... opis na gg kolezanki ktora odpowiadala w parze ze mna...

on_the_edge : :
lut 01 2005 ...429...
Komentarze: 10

...kiedy powiem sobie dość...

...teraz... teraz... teraz...

...teraz już wiem...

...wiem że nic nie wiem...

...a egzain coraz bliżej...

on_the_edge : :
lut 01 2005 ...428...
Komentarze: 6

...marudzenia starej baby ciag dalszy... bola mnie plecy!!... tak strasznie ze ani sie zgiąć ani wyprostować... źródło tego bólu także nieznane... korzonki?... zakwasy po fitnesie?... nereczki?... rwa kulszowa?... chyba powinnam była studiować medycynę... sama dla siebie byłabym niezłą pomocą naukową... a tak wkuwam rzeczy których nie mogę pojąć moim malym rozumkiem... no ale to jeszcze tylko jeden dzien.... i koniec... podobno koniec egzaminow wogole... bo wedlug opisu  mojej koleżanki z roku to "ostatni exam na studiach"... a jej "krótki" na moją komórke sugeruje że ona ma już go za sobą... i mam nadzieje niedlugo przekaże wieści z pola bitwy... a tymczasem... jak na staruszkę przystało ide legnąć w łóżeczku pod ciepłym kocykiem wysmaroana jakimś świństwem.. a ze dodatkowo jestem jeszcze studentką... biore notatki w dłoń... i zakuwam... ble...

on_the_edge : :