Archiwum luty 2005, strona 2


lut 14 2005 ...442...
Komentarze: 7

...Cause I am your lady...

...And you are my man...

...Whenever you reach for me...

...I'll do all that I can...

 

...Kocham... jak nigdy nie kochałam...

...Kocham... jak kochać chciałam...

...Jego i nikogo więcej...

..Kocham... Kocham najgoręcej...

on_the_edge : :
lut 13 2005 ...441...
Komentarze: 4

...sen... niczym nie zakłócony... przeciągany w nieskończoność...On na wyciągnięcie ręki... najbliżej jak się da... długie i namiętnę powitanie dnia... wszystko powoli... nigdzie się nie śpiesząc...czas nie istnieje.. .jedynie promienie słońca sugerują że to już rano...  On poszedł po sniadanko... podane będzie do łóżeczka ... ja włąśnie tam wracam... dośnić mój wymarzony niedzielny poranek :) ... choć to nie sen... to jawa... najcudowniejsza z wyśnionych... najrealniejsza z wymarzonych... Nasza wspólna...

on_the_edge : :
lut 12 2005 ...440...
Komentarze: 4

...już pachniało wiosną... a tu znow spadł śnieg... ale coż... nic mi nie popsuje humoru... ba może nawet wykorzystam to zjawisko... w końcu tak miło spacerować niewydeptanymi ośnieżonymi połaciami nocą:)...

on_the_edge : :
lut 12 2005 ...439...
Komentarze: 4

...konspiracja jak za czasów komuny... współpraca jak między cinkciarzami na stadionie dziesięciolecia... jak Kasia i Wojtek zostali wciągnięci w łąpówkarski półswiatek bileterów... o tym wszytkim dowiecie sie państwo z najnowszej notki Mojego Kochania... która się pisze tak długo... że postanowiłąm zrobić trailer:)...

P.S. ...powinnam także wspomnieć o mojej karygodnej postawie odnośnie pewnego buklietu... ale uprzedzając Jego relację powiem tylko na swoje usprawiedliwienie.. że ostrzegałam... NIE KUPUJ TEJ WIAZANKI!!... więc ja jestem cacy:)....

on_the_edge : :
lut 11 2005 ...438...
Komentarze: 4

...ja przeżyłam szok... On przezył szok... ja mam nową fryzure... On swoje potrzeby... najwazniejsze ze jestesmy razem... poza tym nic nie ma znaczenia...

on_the_edge : :