Najnowsze wpisy, strona 16


sty 14 2007 ...692...
Komentarze: 3

...sublokatorka się jednak pojawiła... a wraz z nią... cowieczorne pogaduchy... zwiększona ilość alkoholu we krwi... prawie codzienne pedałowanie na rowerku stacjonarnym... coporanne i cowieczorne kolejki do łazienki... klucze jako towar deficytowy... i wielka tajemnica... która już pewnie jest tajemnicą poliszynela... choć założenie było takie, iż w pracy tylko zaufane osoby wiedzą, kto z kim mieszka... ale kto pracuje w firmie, w której 90% pracowników to kobiety... wie, ile z tych procentów, po tygodniu jest w kręgu "zaufanych wtajemniczonych"...
...suma sumarum - jest sympatycznie... bezzgrzytowo... dość śmiesznie... i co najważniejsze - bez tony naczyń w zlewie - bo nasza sublokatorka ... uwaga uwaga... uwielbia zmywać!!... i to z pewnością najbardziej optymistyczny akcent jej pobytu:)... który na okres weekendu został zawieszony ... my w Łodzi... ona w swoim rodzinnym mieście... a w naszym mieszkanku pewnie chula wiatr...bo te wichury z pewnością otworzyły kiepskiej jakości okno w sypialni... więc całkiem prawdopodobne, że mamy już kolejnych sublokatorów, w postaci wróbelków, gołąbków i wszelkiego robactwa, które uwiły sobie gniazdka w naszej sypialni... a ja już powoli powoli zaczynam tęsknić za naszym weekendem sam na sam w łóżeczku...  

on_the_edge : :
sty 06 2007 ...691...
Komentarze: 4

...od dzis mamy sublokatorkę... na razie zostawiła tylko swoje torby i pognała na imprezę... ciekawe ile czasu rzeczywistego spędzi u nas przez te dwa tygodnie...

on_the_edge : :
sty 01 2007 ...690...
Komentarze: 7

...to był rodzinny skok w nowy rok... na przyjemnej domóweczce... przy huku petard i blasku sztucznych ogni, które można było oglądać z naszych okien niemalże nad całą Warszawą... ten widok to jedyny plus mieszkania na 6 piętrze jednego z betonowych pudełeczek na warszawskim blokowisku ... a wracając do teraźniejszości... jutro czeka mnie pierwszy dzień w pracy po 10 dniowym błogim lenistwie... nie wiem jak to zniosę... jedyna pociecha - do weekendu tylko 4 dni:)...

on_the_edge : :
gru 30 2006 ...689...
Komentarze: 4

... koniec roku... podusmowań nie będzie... bo tym razem nie zamykam żadnego rozdziału... nie kończę etapu... nadal czekam... i wciąż dążę do tych samych celów...

... a sylwester ... w tym roku to przede wszytskim urodziny Wojtusia... i to będziemy świętować... w gronie najbliższych...

...od drugiego wracam do pracy... koniec błogiego lenistwa... drugi to także koniec bezsensownego wydawania kasy... jedzenia śmieciowego żarcia... trybu życia staruszków... bezsensownych nerwów... przespanych okazji... i jeśli choć jedno z tych postanowień uda się spełnić... będę z siebie dumna:)...

on_the_edge : :
gru 12 2006 ...688...
Komentarze: 8

...nie potrafię się rozpływać... jestem TYLKO człowiekiem... tylko kobietą, która pragnie ... aby na 3d usg móc zobaczyć swoje... nasze dziecko... starałam się wczoraj zachwycać cudzym... ale z każdym "ach i och" czułam jakby moje serce ktoś ściskał... cieszę się... gratuluję... mam szczere intencje... tylko kiedy przyjdzie co, do czego... słyszę w podświadomości szept instynktu macieżyńskiego - "czemu nie ja"..

on_the_edge : :