Archiwum grudzień 2004, strona 2


gru 15 2004 ...390...
Komentarze: 14

..tadam:)... przepięknie...przecudnie... prześlicznie... czy ja już mówiłam że mam bardzo zdolnego Mężczyznę?... nie?.. a ktoś wątpi?.. oto dowody... prześliczny szablon jego dzieła:)...

on_the_edge : :
gru 15 2004 ...389...
Komentarze: 12

...„O tempora o mores!”… kiedyś na nudnych zajęciach przeglądało się katalogi avonu.. oliframu.. a dziś… dziś na czasie.. very trandy jest przeglądanie katalogów z pierścionkami zaręczynowymi.. obrączkami.. bukietami… sukniami ślubnymi.. i innymi akcesoriami przydatnymi podczas ceremonii zaślubin… no cóż…”Tempora mutantur sed nos mutamur in illis” ale że zgorzkniałą starą panną nie jestem.. gratuluję koleżankom rychłego zamążpójścia… wyrażam swoją opinię ..potakuję.. i ładnie się uśmiecham… a żeby nie wyjść na skończoną hipokrytkę… bo przecież może kiedyś… kiedyś… „przyjdzie kryska na Matyska”… dodam.. tylko krowa nie zmienia poglądów :P…

 

…a dzisiejszy dzięń stał pod znakiem zajęć odwołanych.. najpierw w żłobku była tylko 2 dzieci... które w dodatku spały.. a potem na uczelni odwołano kolejne... w sumie się przyzwyczaiłam ale...chciałam tylko zaznaczyć, że to nie fair.. ja siedzę po nocach…przygotowuję zajęcia… staram się żeby nie były nudne… sama aktywnie uczestniczę w zajęciach prowadzonych przez innych.. w nadziei na rewanż… a tu co.. przychodzi moja kolej.. i z całej 15 osobowej grupy zjawia się dokładnie sztuk 4.. z czego 2 to prowadzące… ja i Wisienka… no myślałam, że szlag mnie trafi… na domiar złego… dowiedziałam się że seminarium – na które dziś zbierałam materiały w bibliotece… jutro się nie odbędzie.. z powodu godzin dziekańskich w związku z jakimiś wyborami… i pana promotora zobaczę dopiero w nowym roku.. ponieważ 23 jest dniem rektorskimJ… z czego akurat bardzo się cieszę... i mam nadzieję ze nie tylko u mnie wywołuje to euforie:)...

on_the_edge : :
gru 14 2004 ...388...
Komentarze: 22

…jutro prowadzę zajęcia pod tytułem „sztuka słuchania”… a tak naprawdę sama jestem laikiem w tej kwestii.. i sama powinnam się tego nauczyć… bo to, co najlepiej mi wychodzi to paplanie… gaduła ze mnie niesamowita…

…ale przede wszystkim powinnam się nauczyć cieszyć tym, co mam… a mam wiele.. miedzy innymi… a obecnie przede wszystkim… mam wspaniałego Mężczyznę u boku… choć w praktyce tak daleko.. myślami wciąż przy mnie i ze mną… On daje mi tak wiele… a ja zamiast cieszyć się chwilą i pokazać mu jaka jestem szczęśliwa… daje mu kolejne powody do zmartwień… a wszystko przez to że „wkręcam sobie chore sytuacje”… ech… kobieto puchu marny… weź no się Ty w garść… i w końcu daj się ponieść emocjom.. bez analizy… słuchaj… i czuj…(komentarz do samej siebie)…

 

P.S. ...podjełam radykalne kroki w sprawie pracy mgr.. i zaczynam.. poszukiwania osoby, która napisze ją za mnie:P... zartuję oczywiście... sama w końcu coś stworzę.. wcześniej... a raczej później.. ale w końcu:)...

 

on_the_edge : :
gru 14 2004 ...387...
Komentarze: 12

...tęsknota ciężka jest... dopiero niedawno sie widzieliśmy.. a juz odczuwam ogomna potrzebe przytulenia sie.. wtulenia... i zapomnienia... o tym choćby że 20-sty za pasem... księgować trzeba.. sesja przede mna... uczyc by sie przydało... że nie wspomne o pracy mgr.. która od .ładnych paru miesiecy tkwi w martwym punkcie... a czas od weekednu do weekendu najchetniej bym przespała... moze wtedy szybciej by zleciał... a święta tuż tuż... tylko gdzie ten snieg?...

on_the_edge : :
gru 13 2004 ...386...
Komentarze: 11

...bardzo przywiązuje się do rzeczy... potłukłam swój ulubiony kubek... poczucie straty.. żal.. smutek...

...jeszcze bardziej przywiązuję sie do ludzi.. co bedzie jeśli to, co jest miedzy nami, okaże się bardziej kruche niż porcelana?...

on_the_edge : :