lip 28 2004

...230...


Komentarze: 2

...zaczynam odczuwac pierwsze efekty... jeansy sprzed dwoch lat znowusz leza idealnie na tyleczku... wogole zaczely na niego wchodzic .. to juz sukces.. malenki bo malenki ale jednak...ogolnie zaczynam sie czuc coraz lepiej.. to dopiero poczatki.. jeszcze nie przeprosilam sie z lustrem.. ale juz powoli zerkam ukradkiem  na witryny sklepowe w ktorych sie conieco odbijam... choc te czesc zycia jestem w stanie kontrolowac.. przy odrobinie wysilku oczywiscie.. ale coz bez pacy nie ma kolaczy.. ups.. chyba w obliczu obecnych postanowien nie powinnam uzywac metafor z jedzeniem.. moze one tez sa kaloryczne?;)

on_the_edge : :
kobieta zamężna
28 lipca 2004, 11:12
tylko nie przesadź :)
28 lipca 2004, 10:25
badz optymistka,ciesz sie z pierwszych efektow i daz do nastepnych :)

Dodaj komentarz