Najnowsze wpisy, strona 126


maj 04 2004 ...141...
Komentarze: 1

I hope you're feeling happy now
I see you feel no pain at all
it seems
I wonder what you're doin' now
I wonder if you think of me at all
do you still play the same moves now
or are those special moods for someone else
I hope you're feeling happy now...

Just because you feel good
doesn't make you right 
just because you feel good
I still want you here tonight

Does laughter still discover you
I see through all those smiles 
that looks so right
do you still have the same friends now
to smoke away your're problems and your life
oh how do you remember me
the one that made you laugh until you cried 
I hope you're feeling happy now...
 
Just because you feel good
doesn't make you right 
just because you feel good
I still want you here tonight

I wonder what you're doing now
I hope you're feeling happy now
I hope you're feeling happy now...

hedonism.. egoizm.. wcale nie czuje sie lepiej.. mimo ze mowiles ze to dla mojego dobra...

on_the_edge : :
kwi 29 2004 ...140...
Komentarze: 2

...wyjezdzam.. pakuje sie ... w sobote zostawiam za soba wszystko.. pietrzace sie problemy... szarosc codziennosci.. zawiłosc poplatanych dni.. to co mnie boli.. to o czym nie moge przestac myslec... spakuje dobry humor.. odswieze troszeczke przyblakły usmiech... zabiore ukochany aparat.. i dam sie poniesc chwili... na skrzydłach wiosennego wiatru..  ogrzewana promieniami sloneczka... bede trwac.. w poszukiwaniu ulotnego szczescia...

on_the_edge : :
kwi 24 2004 ...139...
Komentarze: 4

...na pomoc!!.. ratunku!!.. niech mnie ktos kopnie na rozped.. albo chociaz napisze zamnie prace mrg:).. bede wdzieczna:)

on_the_edge : :
kwi 23 2004 ...138...
Komentarze: 1
...obijanie sie w pracy.. meczy.. oj chyba wezme urlop;)....

 

on_the_edge : :
kwi 19 2004 ...137...
Komentarze: 3

...weekend... weekend.. i po weekendzie.. upyna pod znakiem zadumy.. pod flaga sentymentu.. powrotu do przeszlosci... wszystko za sprawa rocznic.. w sobote - 198 lat odkad moj tata zyje na nowo.. odkad zobaczyl mnie w niebieskiej sukienusi w biale groszki zaplaka.. nie poddla sie.. zyje do dzis - choc lekarze rokowali inaczej... bal sie ze nie zobaczy jak dorastam.. jak staje sie kobieta... chcial byc ze mnie dumny.. dopiol swego.. choc nie okazuje tego.. nie glaszce po glowce... ale aprobuje moje wybory... i po cichu.. chwali sie moimi osiagnieciami..

...niedziela.. rocznica kolejna - mniej przyjemna.. 20 lat temu zmar moj dziadek .. jedyny ktorego dane mi bylo poznac... kochany.. choc wspomnienia sie zacieraja.. to jednak pielegnuje w pamieci chwile kiedy turlal mi paluszki na mrozie zeby je rozgrzac.. kiedy czytal mi ksiazeczki na wysokim lozku... pamietam jego usmiech .. i emanujacy spokoj... po jego smierci.. duzo sie zmienilo.. rodzina rozpadla sie na wiele lat... teraz znow jest razem... wczoraj przy wspolnym stole .. chwile wspomnien...

.. a dzis praca.. praca.. i jeszcze raz praca.. tu nie ma czasu na sentymenty...

... pierwszy dzien diety... w kocu kiedys trzeba zaczac.. po raz kolejny... ciekawe ile wytrwam tym razem.. jadlospis na dzis - owoce.. woda mineralna.. jedna kawa bez cukru... zupa "na spalanie tuszczyku" ... juz raz probowalam .. wytrzymalam 3 tyodnie.. rezultaty byly bardzo pozytywne.. teraz tez tak chce... a chciec to moc wiec.. do boju:)

on_the_edge : :