| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
..musze przestac tak bardzo pragnac... nigdy nie dostaje tego, co jest oboiektem tak silnych moich checi...
...musze przestac tak bardzo pragnac.. zeby przezyc kolejne dni... bez obiektu moich checi...
..."uwierz jeszcze w niejednym momencie na zycia zakrecie cos moze zaskoczyc cie.. nie czekaj w skupieniu to samo zdarzy sie"...
...ostatni gwozdz do trumny mojej milosci wbity... On sie zakochał... zyczyc mu szczescia?.. jeszcze nei umiem...
...z dobrych wiesci .. zdalam ststystyke... index sie zapelnia.. zostaly dwa wolne miejsca.. koniec egzaminow.. poczatek ferii...
... złe wiadomosci... nadmiar czasu zabija... nadmiar mysli przytłacza... a przyszłosc nie wrozy nic dobrego...
... mysl na dzis... "uwierz jeszcze w niejednym momencie na zycia zakrecie cos moze zaskoczyc cie" oby pozytywnie... i oby jak najpredzej... bo mnie zaczyna mdlic od tych wirazy w moim zyciu...
.. wierze w cos nierealnego... zatracam sie w wirtualnym swiecie... o dziwo - daje mi to jakies poczucie sensu... kiedy przyjdzie rozczarowanie?... wraz z opamietaniem?
...za duzo problemmow na mojej glowie...moich .. cudzych.... wszystko mnie przerasta... z pewnymi tematami musze pozostac sama ... to chyba najgorsze uczucie... osoamotnienia w plataninie mysli uczuc problemow.. a wszystko w tak glebokim dole ze natet odrobiny swiatelka nie widac....