Komentarze: 5
...nie lubie egoizmu... i nie mowie tu o tej zdrowej proporcji miedzy egoizmem a odgobina zwyklej dbalosci o swoje sprawy... owszem mnie takze zdarza sie czasem przegiac... w te czy druga stronę... nawet czesciej niz czasem... moze dlatego powinnam byc bardziej wyrozumiała... nie powinnam rzucac kamienia bo sama mam ten grzech na sumieniu... niemniej jednak jest mi przykro... i to nawet bardzo... kiedy mija kolejny wieczor ... a moja siostra wykorzystuje darmowe miuty w tpsa na rozmowe z "przyjaciolkami" ktore widzi w ciagu dnia po kilka razy nawet... a do mnie nawet nie zadzwoni spytac zwyczajnie "co słychać"... coż widocznie nic ode mnie nie potrzebuje... i w takiej sytuacji rozzalenie bierze góre nad zdroworozsadkowym powstrzymywaniem sie od wysuwnia pochopnych wniosków... nawet gdyby miały one być krzywdzące...
...dobrze ze jest mamusia.... i skype... i wojtus na wyciagniecie reki... nawet jesli caly wieczor gra w nfs'a albo swata:)