paź 04 2005

...582...


Komentarze: 5

...nie lubie egoizmu... i nie mowie tu o tej zdrowej proporcji miedzy egoizmem a odgobina zwyklej dbalosci o swoje sprawy... owszem mnie takze zdarza sie czasem przegiac... w te czy druga stronę...  nawet czesciej niz czasem... moze dlatego powinnam byc bardziej wyrozumiała... nie powinnam rzucac kamienia bo sama mam ten grzech na sumieniu... niemniej jednak jest mi przykro... i to nawet bardzo... kiedy mija kolejny wieczor ... a moja siostra wykorzystuje darmowe miuty w tpsa na rozmowe z "przyjaciolkami" ktore widzi w ciagu dnia po kilka razy nawet... a do mnie nawet nie zadzwoni spytac zwyczajnie "co słychać"... coż widocznie nic ode mnie nie potrzebuje... i w takiej sytuacji rozzalenie bierze góre nad zdroworozsadkowym powstrzymywaniem sie od wysuwnia pochopnych wniosków... nawet gdyby miały one być krzywdzące...

...dobrze ze jest mamusia.... i skype...  i wojtus na wyciagniecie reki... nawet jesli caly wieczor gra w nfs'a albo swata:)

on_the_edge : :
08 października 2005, 20:38
Nie pozostaje nic poza uśmiechnięciem się :)
korzenna
08 października 2005, 13:57
:)
i.s.a
05 października 2005, 08:32
Zadzwoń Ty, a co!
04 października 2005, 22:44
widac ze nie gra caly czas, bo koment zrobil blyskawicznie :)Łódź pięknym miastem jest... :D A siostra? Hmmm, może Jej lekko zasugeruj?
książę
04 października 2005, 22:29
oj, ja tak tylko czasami... ale caly czas jestem i Cie kocham :)

Dodaj komentarz