Komentarze: 9
...wypełnił swoją ziemską misję największy z ludzi... Duchowy Przywódca Świata... Największy Autorytet... orędownik pokoju i pojednania... będzie żył wiecznie...nie tylko w naszej pamięci...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
...wypełnił swoją ziemską misję największy z ludzi... Duchowy Przywódca Świata... Największy Autorytet... orędownik pokoju i pojednania... będzie żył wiecznie...nie tylko w naszej pamięci...
...poleciała... były łzy... ciepłe słowa z trudem wypowiedziane przez zaciśnięte gardło... była "szopka" charakterystyczna dla mojego szwagra... były nerwy... męska rozmowa Wojtka i Grzesia... w końcu pożegnanie... momentami przypominające hollywoodzkie... pomachałam z tarasu widokowego... zmarnowałam tonę chusteczek... szwagier tego znieść nie mógł - pojechał wcześniej... relacjonowałam przez telefon start samolotu, który na pokładzie poniósł moją siostre ku spełnieniu "american dream"...
...doleciała już zapewne... wieści jednak brak... więc trochę się martwie...
...szkoda, że informacje o Papieżu nie okazały sie prima aprilisowym żartem...