Komentarze: 3
...na zachodzie bez zmian... na wschodzie rowniez.. polnoc i poludnie identycznie.. centrum blizniacze do calej reszty.. wiec - wokol mnie.. nie zmienia sie nic.. we mnie zreszta tez...znow niebo na glowe spada mi.. i nadziei coraz mniej na slonce.. powinnam przywyknac?