Archiwum 08 sierpnia 2006


sie 08 2006 ...667...
Komentarze: 9

...na dworzu szro buro i ponuro... kłopotów nie ubywa... i zawsze znajdą sie nowe powody do narzekania... ale tak suma sumarum... biorąc wszystko do kupy... najwyższa pora powiedzieć sobie... JESTEM SZCZĘŚCIARĄ... bo mam Jego... wszytsko inne bywa... zdarza się... przemija... a On trwa... ze mną ...przy mnie... a to nie łatwa sztuka... przyznaję bez bicia... jestem himeryczna, despotyczna i uparta... a On nadal jest...

...a w sobotę wyjeżdzamy do ukochanego Sopotu... o ile a) śpiwory i namiot dotrą b) pogoda będzie choć trochę sprzyjająca  c) uda nam się spakować

on_the_edge : :