Komentarze: 10
...zbyt świadoma jestem swej niedoskonałości, żeby z milczeniem i pokora przyjmować słowa "jesteś najwspanialsza kobietą na świecie"... zwłaszcza jeśli jeszcze chwilę wcześniej w przypływie niekontrolowanego gniewu zraniłam... wczoraj płakałam ja... dziś płakałeś Ty ... wszytsko przez moje widzimisię... bo nie potrafię się kontrolować... dobrze że dzięki Tobie uczę sie mówić "przepraszam"... to już pierwszy krok...
....a w kwestii przygotować do wspólnego zamieszkania... ja walcze o sypialnie... o kolory... o wystrój salonu... kątek do jedzenia... miejsce do czytania... o przytulność i ciepło... ale wszytsko tak szybko staje sie odległym marzeniem, kiedy do głosu dochodzą pieniądze... a moje kochanie jest zbyt dumne, żeby przyjąć pomoc moich rodziców... a przecież to naturalne, że skoro chcą i mają... ech... tego nienawidze w dorosłości... wszytsko kręci się wokół forsy...