Archiwum 25 lutego 2005


lut 25 2005 ...450...
Komentarze: 8

...podobno jestem "mało kobieca"... powód takiego osądu... a no - lubie filmy krwawe... choć nie do końca.. podobałą mi się klątwa - choć właściwie to do tej pory nie widzialam jej calej (polowa przesiedziana pod pachą Mojego Kochania ni jak nie udaje mi sie poskłać jedynie z przeraźliwych dźwięków)... blade'a też chętnie obejrzałam... a dziś wyciągnęłam mojego mężczyznę na Piłę... i to oto dowody mojego braku kobiecości... i to podobno opinia kolegów Mojego Mężczyzny... chyba muszę z niego siłą wydobyć czy on też tak sądzi...:> a może to jego "gierka"... on sam się boi takich filmów... i podstępem chce mnie do nich zniechęcić... hmm to by się zgadzało bo "shell we dance" i "finding neverland" mu się podobało... niemniej jednak nie dam się stłamsić:)... za tydzień "Exorcist: the bigining"... a potem "hide and seek"... i "constantine"... bo tak przyjemnie wtulać się w męskie ramię...

on_the_edge : :