Komentarze: 5
.... w podziekowaniu dla wszystkich którzy krakali.. oświadczam.. że się zaczeło.. kolokwia... egzaminy.. projekty.... zaliczenia... i cały ten blee syf zwiazany z sesja juz mi depcze po pietach... na poczatek jakże fascynujaca polityka społęczna.... i kto mi po wie po co ja mam rypac ustawy na pamiec?... kazda po okolo 86 stron... kilkadziesiat artykułów... ktore zmieniaja się częściej niż moja garderoba... ech a to dopiero poczaek.. na egzamin z tego przedmiotu musze się nauczyc jeszcze jakis encyklik papieskich i paru innych bzdur.. i to wyryc na blache... bo nie ma mowy o sciaganiu.. w koncu to egzamin ustny.. a do tego z kobieta.. więc na nic moje wdzieki... ech.. taki studencki los...