Komentarze: 5
... zapaliłam świece... zasłoniłam rolety... otworzyłam okno... zapach chłodu miesza sie z wanilią... o parapet cichutko stuka deszcz... a dłoni ukochany kubek z gozka kawa... z głosników dobiegają dzwieki nastrojowej muzyki... delektuje sie samotnoscia... choc powoli wkrada sie niepokoj... juz powinni byc w domu...