Archiwum 11 września 2007


wrz 11 2007 ...715...
Komentarze: 5

...i mamy... szarą burą i ponurą... jesień... czas zbyt krótkich dni... zbyt ciemnych nocy... zimnych, ciemnych poranków... z notorycznym bólem gardła... i czasu kiedy nic się nie chce... jedyna przyjemność - wieczór w ciepłym domku, tuż obok ciepłego ciałka... ale niestety mając dwie prace, masę zjęć dodatkowych i "ciepłe ciałko" które, zamiast mnie dogrzewać, czuje potrzebę zabijania i cały wieczór gra na komputerze... wieczory spędzam sama... no z jednym małym wyjątkiem - nie ładnie było by bowiem pominąć pilota...

 p.s. współlokatoka się wyprowadziła... i chwała Jej za to - chociaż są momenty kiedy (KURIOZALNIE!) tęsknię... zwłaszcza kiedy sama jadę do pracy i nie mam się do kogo odezwać...

on_the_edge : :