sty 13 2006

...616...


Komentarze: 2

...dopadło mnie... trzyma... i jakos wcale nie chce puscic... dusi... drapie... łupie... zatyka... okrutne przeziebienie...  a ja mała bezsilna dziewczynka chowam się za plecami mojego ukochanego mężczyzny, który to ze wszytskich sil stara się pokonac bestię... po nocnej batali - walka o moją duszę i ciało - nadal trwa... i chyba jest remis...

... a może łódzkie powietrze będzie miało lecznuiczy wpływ?...  to juz dziś nim odetchnę... i zobaczymy co z tego wyjdzie...

on_the_edge : :
cici
13 stycznia 2006, 14:33
oj mnie tez cos lapie... zycze zdorowka!
13 stycznia 2006, 09:20
łódzkie powietrze? jak najbardziej pomoże. uważaj tylko na łódzkie pogotowie... ;)

Dodaj komentarz