cze 19 2005

...528...


Komentarze: 8

...popadam w totalna panikę... myśli błądzą mi gdzies po bezkresach niewiedzy i marginalnej wiedzy .. a ja w poplochu szukam artykułów jakiś notatek... czegokolwiek co moglo by się okazać jakaś pomoca... jak juz coś znajdę zaczynam doszukiwać się działania opatrzności i dopisuję sobie ideologię... znalazłam notatki z tezą o empowermencie ... to już oczyma wyobraźni widze jak o to pytają mnie na egzaminie a ja pluję sobie w brode że tego nie przecvzytałam... tak oto wygląda mój obłęd na niesełna 40 godzin przed obroną... przez pięć lat studiów powinnam juz sie do tego przyzwyczaić... ale nadal zadziwiam samą siebie... jak daleko mogę zajść w swojej paranoi.. i jak mocno potrafię sie sama nakręcic... niestety nie pozytywnie... czego dowodem jest potworny ból głowy... wiec najogólniej rzecz biorąc - padaczka.. ja chce już środe!!

..jak tak patrzę na siebie z boku... to najchętniej walnęłabym sobie z otwartej w pysk... tak na otrzeźwienie... KAŚKA weź się w garść... tylko że to kurde nie dociera do mnie tak samo jak po raz enty czytane notatki...

on_the_edge : :
Dotyk_Anioła
20 czerwca 2005, 21:56
Kobietą jesteś! A kobiety zawsze sobie ze wszystkim radzą! O! I Ty też sobie poradzisz... Będzie dobrze... Wejdź tam z uśmiechem, pewnym krokiem i powal wszystkich :)
moje_antidotum
20 czerwca 2005, 15:20
Nie taki diabeł straszny ... Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
kobieta zamężna
20 czerwca 2005, 09:20
powiedziałabym - normalka...
19 czerwca 2005, 23:43
Będzie dooobrze:) Jesteś zdolniacha i w ogóle, więc bez paniki :)
19 czerwca 2005, 22:57
Napewno sie uda :)
19 czerwca 2005, 22:49
Może to i lepsze takie miotanie się... ja też za kilkadziesiąt godzin obronę i zachowuję się nadzwyczaj spokojnie - to zły znak :)
Powodzenia!
19 czerwca 2005, 22:36
Nikt nie bedzie nikogo bić.. tym ardziej ty sama siebie.. odtchnij.. wez głęboki oddech.. i usiadz do lektury.. a pozniej idz normalnie spac.. i jutro sobie jedynie powtorz.. nic na sile.. to co umiesz to umiesz a napewno potrafisz duzo! wiec bez paniki.. wiem latwo mowic bo mnie to nie czeka.. ale poradzisz sobie.. w koncu tak jak mowilas.. 5 lat juz studiujesz.. więc jak masz teraz soie nie poradzic :> :)
Książę
19 czerwca 2005, 22:19
Wszystko będzie dobrze... poczytaj to co już masz... poradzisz sobie :* kocham Cię ponad wszystko pamiętaj o tym :*

Dodaj komentarz