sty 10 2005

...407...


Komentarze: 6

…III wojny światowej nie było.. sąsiadka nie zlała mi mieszkania… a już na pewno nie chciało mi się siusiu… w sobotę… dzień wolny od wszelkich obowiązków.. z łóżka o 5 rano może mnie wyrwać tylko coś na prawdę miłego… jestem w stanie zerwać się na równe nogi w pełni wypoczęta biec do autobusu i jechać 1h 58min pociągiem tylko w jednym kierunku i tylko w jednym celu.. żeby się z Nim spotkać… Nasze wspólne chwile.. są w stanie wynagrodzić mi wszelkie niedogodności… a teraz trzeba będzie uzbroić w cierpliwość… bo sesja nie dla wszystkich jest tak łagodna jak dla mnie… „niektórzy” bowiem maja masę egzaminów (według obliczeń wstępnych 13)… dlatego też pora wykazać się dojrzałością i powiedzieć sobie otwarcie… nauka jest teraz priorytetem… i wszystko wskazuje na to, że nasze wspólne weekendy  muszą zostać zawieszone… choć może przy drobinie silnej woli uda się wyrwać choć kilka chwil w tym szalonym okresie… ale obiecuję.. po sesji.. już w lutym… nikt nam nie odbierze naszego wspólnego tygodnia… ja i ty gdzieś w głuszy tylko we dwoje… chyba dla tego warto poświęcić trochę energii?.. mam nadzieje ze się uda …

...kocham Cię... pamietaj o tym...

on_the_edge : :
10 stycznia 2005, 19:50
Pozdawane egzaminy są wszakże gwarantem późniejszego spokoju:)
moje_antidotum
10 stycznia 2005, 19:38
Heh. Jak pięknie :) Zdania sesji życzę!
10 stycznia 2005, 19:33
No to nowy film nam się szykuje:\"jak rozpętałAM trzecią wojnę światową\" :D
Książę
10 stycznia 2005, 19:15
Też Cię kocham Słoneczko ;* Choć kilka chwil, ale spędzimy ze sobą... Tęsknię... I mam wierzę, że Tobie sesja pójdzie dobrze... i że pracą mgr też się zajmiesz wreszcie... i że do lekarza też pójdziesz... Kocham Cię ;*
10 stycznia 2005, 18:34
sesja sesją a po sesji ... :> tralalalala :D :) :*
10 stycznia 2005, 18:31
czy tylko mój rozsądek roztopił sie wraz z zeszłorocznym śniegiem ??? bo u mnie sesja, a wyglada jak sjesta, wrrr

Dodaj komentarz