gru 19 2004

...393...


Komentarze: 9

...był szampan... były świeczki... chwile uniesień... ciepłe słowa... i te dwa najważniejsze... jednym słowem było cudownie... a to wszystko nawet mino mojego roztargnienia... gapiostwa.. i ogolnego chaosu jaki sieje.. piernik który piekłam wczoraj do 00 30 zostawiłam w pociagu... na zdrowie PKP!!... potłukłam kieliszek... specjalnie zakupiony... a na koniec jechałam spory odcinek drogi stojac na korytarzu... no coż... to był dzień pełen wrażen... i na pewno zapamietam go na długo...

on_the_edge : :
21 grudnia 2004, 01:51
A jak się pracownicy PKP ucieszyli! :)))
moje_antidotum
20 grudnia 2004, 20:43
Ale najwazniejsze, ze bylo warto :)
20 grudnia 2004, 17:20
A kac po szampaniku był?
m_t_z
20 grudnia 2004, 11:11
i z pewnoscia nie zapamietasz go dzieki pkp :)
kobieta zamężna
20 grudnia 2004, 10:14
:)
19 grudnia 2004, 20:42
nic nie jest ważne.. czy zostawiony piernik w PKP czy stłuczony kieliszek... najważniejsi byliście Wy.. w tej chwili.. miloosio..:)
Książę
19 grudnia 2004, 20:34
będzie więcej takich dni... już moja w tym głowa :) Całuski dla mojego kochanego Słoneczka ;*
19 grudnia 2004, 20:15
:))
19 grudnia 2004, 20:11
oby więcej takich dni!!! i wrażeń... i uniesień...i...

Dodaj komentarz