sty 20 2004

...27...


Komentarze: 1

...uczę się nienawidzieć... odszukiwać w przeszłości złe chwile... podobno to ma pomóc... już wiem.. nie dojrzał do tego żeby ofiarować mi swą przyjaźń... a ja chce dojrzeć... na tyle, żeby pokochać kogoś innego...kochać - nieniawidzeeć... jednocześnie.. czy jest to możliwe bez rozdwojenia osobowości??

on_the_edge : :
karotka
20 stycznia 2004, 18:54
hej, bardzo ciekawy blog, glebokie i bliskie mi przemyslenia, jak tylko bede miala wiecej czasu wpadne tu i sie wglebie:)

Dodaj komentarz