...95...
Komentarze: 0
...nie chciałam nic wiedziec.. chciałam po prostu zapomniec... brak informacji o Nim dawał mi swego rodzaju izolacje bólu... nabierałam dystansu... ale ten spokoj burzy sie... On zaczyna krazyc... wokół mnie... rózne zbiegi okoliczności... byc moze sytuacje zaaranzowane..pojawia sie ponownie w moich myslach... nie daje odpoczac sercu, ktore na nowo uczy sie bic... chce sie odciac... ale nie jest to proste...
... wczoraj ... wspaniały wieczor... wysmienita zabawa... dzieki trzem osobom... dwie dopieropoznaje... super kompani zabawy... usmiech nie schodził z twarzy... a błoga radośc dała odrobine zapomnienia... spontaniczne szalenstwa... nadal mam nadzieje jedna z tych osob... "usidlic"... choc tak sie przed tym wzbraniamy oboje... jest to coraz bardziej prawdopodobne... za tydzien ... chce spełnic sen ktory miałam dzis...:)
Dodaj komentarz