sie 22 2008

...735...


Komentarze: 1

...koszula wyprasowana... pół windsor zawiązany... garnitur gotowy... buty wypastowane... sukienka i bolerko spakowane... przybory upiększająco - kosmetyczne spakowane... czyli jestem juz gotowa, żeby wyruszyć na wielka imprezę firmową mojego męża... tylko jakoś ochoty brak... oby do 19 30 się pojawiła i została ze mną conajmniej do 24...


p.s. mam pomysł na biznes - wieczorowe stroje dla kobiet w ciąży - na tym rynku jest bryndza... albo ceny tak szokujące jak za samochód klasy S... tylko bez tej klasy...

on_the_edge : :
04 września 2008, 12:13
pomysl calkiem niezly powiem ci ze i na wesela by sie przydalo jak ktos zaproszony a w ciazy to ciezko sie ubrac. Tak wlasna firma to jest to ja rozkrecam swoja :)trzymam kciuki

Dodaj komentarz