...722...
Komentarze: 8
... i już nikomu nie wmówię że "mam wianek" .... dobrze, że sukni nie mam białej, bo raczej symbol czystości nie pasuje do panny młodej w stanie błogosławionym:)...
...na razie czuję się dziwnie... dużo we mnie lęków... kilka dziwnych bóli... zero zachcianek, mdłości, huśtawek nastroiów... gdyby nie zdjęcie niespełna półcentymetrowego groszka - to chyba bym nie uwierzyła...
...dziś moja świadkowa opowiedziała mi anegdotkę ze swoich narodzin... podobno jej mama w trakcie porodu targowała się z losem, że może być "rude, piegowate, brydkie, byleby zdrowe"... i wszytkie prośby zostały spełnione ... no może poza brzydkie :)...ja modlę sie, żeby było zdrowe - rude i piegowate mogło by budzic wątpliwości czy to nasze ;)...
Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za Was i Maleństwo...
Może stan błogosławiony sprawi, że będziesz pisała tu częściej?
GRATULACJE!!!
Dodaj komentarz