maj 21 2007

...706...


Komentarze: 7

...czasem przychodzi zwątpienie... bezsilność... wściekłość... krzyki... bo wszystko na mojej głowie... bo jak nie pomyślę to nie ma masła/bułek na śniadanie/karmy dla kota/ wypranych gaci/ czystych skarpetek/ okularów na nosie... głośna kłótnia... ostateczne słowa.. że od teraz/od jutra/ na zawsze masz sam... robić sobie śniadania/myśleć w co się ubrać/ szykować się do pracy/ robić sobie obiady/ oporządzać kota... a potem to już tylko nieprzespana noc, samokontrola aż po świt - żeby tylko przypadkiem się nie przytulić... a rano znów wstaje nowy dzień - robie śniadanie do pracy, dobieram koszule do spodni, całuje na do widzenia, dzwonie i sprawdzam czy zjadł śniadanie, gotuje obiad, ściągam pranie prasuje... a to wszystko dlatego że kocham sercem, a czasem rozum bierze górę, bo zwyczajnie ma dość bycia szyją głową/ spodniami i spódnicą/ mężem i żoną/ naszej rodziny...

...koniec końców... biorąc pod uwagę fakt, że coraz częściej rozum się buntuje, a i ciało nie ma już siły ... trzeba ustalić jasne zasady WSPÓŁdziałania i je spisać... w intercyzie przedmałżeńskiej... a pierwszy punkt zabrzmi... jestem kobietą i masz mnie rozpieszczać ;)

 

on_the_edge : :
25 maja 2007, 07:19
spisz spisz. :)
m.
21 maja 2007, 22:23
a mnie właśnie tego barkuje najbardziej... nic tylko kolejny raz \"pozazdrościć\"...
powroty
21 maja 2007, 20:04
hyhy
cici
21 maja 2007, 16:23
o pierwszy punkt bardzo bardzo mi sie podoba:)
Książę
21 maja 2007, 13:33
ee tam troche przesadzasz :P zreszta - ja naprawde kanapki zrobic potrafie :P
BanShee
21 maja 2007, 10:29
/ mężem i żoną/ ??? to raczej wygląda jak relacja matka - dziecko: ubierz, nakarm, pogłaskaj i się niczym nie przejmuj bo mamusia się tym zajmie... i tak do końca zycia? ja się nie pisze :)
21 maja 2007, 08:30
Mam to samo... dzisiaj goniłam na parking z kanapkami i telefonem... a jak mój men-szczyzna idzie na zakupy to pod produktami pisze mu na ktorej polce leza imile kosztują :) Inaczej niestety bedzie jusial robic z obsluga sklepu ;)

Dodaj komentarz