lis 29 2003

...7...


Komentarze: 0

najlepsze pocieszenie na każde smutki?? dziecko i jego pokretny sposób rozumowiania świata dorosłych...moim słoneczkiem jest mój chrześniak.. 5 latek urwis nie z tej ziemi (chyba po chrzestnej:) )... jego teksty sa rozbrajające.. oto przykładowy...

w scence udział biorą:

Dawidek (lat 5 wyżej wymieniony chrześniak)

Mama (Agnieszka moja starsza siostra)

Dawidkowi sie odbiło - jak to niejednemu się zdarza po obiadku:)... Mama pyta:

-Dawidku czym Ci się obdiło? Zupką pomidorową?

Dawidek z pełnym zdziwieniem w oczach co też ta mam opowiada mówi:

-Buzią mi się odbiło mamusiu...:D

inan scenka:

Dawidek wraca z przedszkola i z pełną powagą i przejeciem relacjonuje mamusi swój dzień:

-Mamusiu dziś w przedszkolu wyprostował mi się cukierek w buzi...

Mama zdębiałą:) zupełnie ie wiedząc o co dziecku chodzi... dopiero Tato, który odbierał Dawidka z przedszkola wyjaśnił - że syn zakrztusił sie w przedszkolu cukierkiem... sytuacja ciut tragikomiczna zważywszy na ewentualnekonsekkwencje.. ale na szczęście wszyszysto dobrze się skończyło...

Dzieci to jednak radość tego świata... kiedyś może będę miała włąsne.. a tym czasem czekam jutro na nowe opowieści chrześniaka... rodzinka wpada na obiad.. będzie wesoło:)

on_the_edge : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz