...687...
Komentarze: 1
... znów dopada mnie stan pod tytułem "nic mi się nie chce"... planowałam utrzymać ład i porządek w naszym M, jaki udało się wprowadzić tuż przed przyjazdem rodziców... ale dziś zrezygnowałam z tego zamiaru... bo już mi się nie chce... planowałam zacząć więcej czytać... ale już jakiś tydzień temu zrezygnowałam i z tego... bo - jak nie trudno zgadnąć- mi sie nie chce... nawet plan zakupu butów jakoś nie daje sie zrealizować... bo i tego mi się nie chce... i tak sobie siedzę, leżę, a głównie śpię... i czekam... aż ta pieprzona mgła zniknie... może wtedy mi się zachce...
Dodaj komentarz