...588...
Komentarze: 8
...jestem zalamana... 5 lat studiow... masa praktyk... mnóstwo wkladu... duzo nauki... i jeszcze wiecej checi... do pracy w moim zawodzie... i co sie okazuje?... otoz wedlug ustawy najprawdopodobniej zawod "pracownika socjalnego" na ktory sie najbardziej nastawilam... zawod kory chcialam wykonywac... praca do ktorej przygotowywala mnie ta 5 letnia harowka... jest nie dla mnie... wedlug ustawy bowiem nie moge i juz... bo moje wyksztalcenie mnie nie uprawnia... to cholera jasna ja sie pytam do czego mnie uprawnia!! do sprzedawania pietruszki?... a poradni psychologiczo-pedagogicznej tez pracowac nie moge... bo tez tam nie mam kwalifikacji... to co ja moge?... na razie pozbierac sie nie moge i mam dosc...
Nie stresuj sie tylko za bardzo. Trzeba byc cierpliwym i nie przestawac walczyc.Wiem z wlasnego doswiadczenia.
Dodaj komentarz