wrz 16 2005

...575...


Komentarze: 10

...nieszczescie sie kontempluje... szczescie po prostu przezywa... takie oto wytlumaczenie znalazlam... otoz zauwazylam ze ostatnio moje przemyslenia (przede wszytskim te zapisane) stały się mniej filozoficzne... piszę, a także myślę bardziej codziennie... powód?... otóż właśnie jestem bardzo szczęliwa... nie mam się nad czym roztkliwiać, zastanawiać, analizować... więc po prostu żyję... i dobrze mi z tym:)...

on_the_edge : :
safety.pin
18 września 2005, 12:05
to dobrze ze dobrze... :)
Nadzieja.
16 września 2005, 18:35
dobrze w miłości szczęśliwej :-)
16 września 2005, 18:33
:)
BanShee
16 września 2005, 17:57
i tak powinno być! :)
abs
16 września 2005, 14:15
chyba bardzo fajne jest skoncentrowanie sie tak po prostu \'na zyciu\'- przynajmniej przez pewien czas. pozdrawiam:)
16 września 2005, 13:17
No i bardzo dobrze,ze Ci(Wam) dobrze...Wskazane w Twoim(Waszym) przypadku :)
16 września 2005, 12:59
aaa no widzisz.. i kolejna iinformacja do mojej glowy się wkradła.. bede o tym pamietac.. że jak bede szczesliwa nie bede tak duzo filozofowac :)
i.s.a
16 września 2005, 12:25
niech trwa :)
Ksjopeja
16 września 2005, 11:58
\"Bo nie żyje ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej\"
Coelho Paulo \"Alchemik\"
cici
16 września 2005, 11:49
hmm... ciekawa teoria... i chyba sie sprawdza :)

Dodaj komentarz