kwi 17 2005

...481...


Komentarze: 6

...wróciłam... bogatsza o nowe wiadomosci dotyczace móżdżka dzieki dziejszej wyprawie na wystawe o tym wlasnie organie... z nowym hobby - dzieki sobotniemu wypadowi na bowling gdzie ujawnił sie moj wrodzony talent... z polamanym paznokciem - przez ten sam wspaniały sport rozrywkowy... i po brzegi wypelniona miłoscią... i tesknota jednoczesnie... choc pewnie niedlugo znow sie przekonam ze mozna jeszcze mocniej... glebiej... zupelnie bezwarunkowo... naturalnie...

...niestety cos na chwile zburzylo moja silanke... dokladniej rzecz ujmujac nie cos a ktos... cien przeszlosci... wkrada sie w moje prywatne wlosci...ale juz pozmienialam hasla... niczego wiecej sie w ten perfidny i dziecinny sposob nie dowie... no chyba ze byl na tyle sprytny zeby odkryc mojego bloga... no coz... niech czyta... nie zabronie mu tego... niech wie.. tylko niech ma odwage sie przyznac... jak bardzo dziecinny byl.. jest ... moze wyrosnie... ale to juz nie moja sprawa...

on_the_edge : :
18 kwietnia 2005, 15:40
Nie próżnujesz-czas obfituje w ciekawe zajęcia:-)
18 kwietnia 2005, 01:25
dobrze ze to tylko cien.. wystarczy skierowac inaczej swiatlo i zniknie
18 kwietnia 2005, 00:13
Czasem śmieszy mnie wręcz ludzka głupota.
mtz
17 kwietnia 2005, 23:37
ludzie sa wscibscy.buzkai Kasiu:*
17 kwietnia 2005, 23:22
widocznie nie kazdy potrafi uszanowac kogos prywatnosc :/
Książę
17 kwietnia 2005, 23:21
Nic ani nikt nam nie przeszkodzi :)

Dodaj komentarz