...473...
Komentarze: 13
...jestem szczęśliwa... jak nigdy nie byłam... kocham - jestem kochana... czego chcieć więcej... słońce świeci... wiosna... wczorajszy biały marsz dał mi spokój ducha... i wiarę... teraz nadchodzi czas wyciągania wniosków z posługi papieskiej... a podstawowym przesłaniem była miłość... szkoda, że nawet w tym okresie refleksji znajda się osoby, które nie potrafią tego uszanować i nadal knują przeciw innym... nie mnie oceniać... ja mam to już za sobą... kocham, jestem kochana... taki stan ducha epatuje z mojego wnętrza...
...a w szarej reczywistości "koleżanki magistrantki" nastał czas intensyfikacji wysiłków intelektualnych... bo promotor zauważył koniecznośc wprowadzenia zmian... szkoda tylko że zauważył to dopiero po akceptacji całego rozdziału teoretycznego...i to w momencie kiedy zabrałam sie za badania... ale dam radę... w końcu napiszę wszytsko tak jak trzeba... bo jesli nie ja to kto:P...
...miłość uskrzydla...
PS. Módlmy się za te studentki teologii (:D), które z nauk papieskich nie potrafią się niczego nauczyć... ;)
Dodaj komentarz