lut 08 2005

...436...


Komentarze: 9

...tak to byly udane zakupy... choć jak zwykle poszłam po cos zupelnie innego... to efekt końcowy przyprawia mnie o wielki usmiech:)... wreszcie znalazłam dokładną replikę mojego ukochanego kubeczka który to w niewyjaśnionych okolicznościach został przeze mnie potłuczony jakiś czas temu... udało mi sie także kupic coś czego szukam od uhu hu i jeszcze troche:)... a tak na prawde wybierałam się... :) i na tym zakoncze ... bo to tajemnica... i wogóle całe zakupy by nia były gdybym nie dopuściła do "spoufalania się" pomiędzy Moim Mężczyzną a moją kochanką.. ta ostatnia bowiem umieściła sobie opis że jest na zakupkach w galeri... a stad to juz Moje Kochanie miało prostą drogę dedukcji do obmyslenia gdzie jestem... i nici z niespodzianki... no nie tak do konca nici:P...

on_the_edge : :
09 lutego 2005, 20:39
Na szczęście nie wie najważniejszego - czyli będzie niespodzianka :)
Dotyk_Anioła
09 lutego 2005, 08:58
Niespodzianki... Uwielbiam je... Ale w tym roku to raczej nikogo nie zaskoczę...
08 lutego 2005, 23:16
Oj z Twojego Księcia istny Sherlock :) A z zakupami właśnie tak jest... wybierasz się w określonym celu, a i tak kupujesz zupełnie co innego :) Pozdrawiam serdecznie!
08 lutego 2005, 22:53
Ty chociaz wiesz co mu dac.. a ja się cały czas głowie :/ i do tego funduszy brak..
Mała_Czarna
08 lutego 2005, 22:36
1 ze 100 czesci slawnej ukladanki jaka sa puzzle :>... eee no moze nie koniecznie :P. Pozdrawiam
paulita
08 lutego 2005, 22:21
nie ma to jak niespodziewanki:)))
moje_antidotum
08 lutego 2005, 22:14
Wniosek: Twoje Kochanie jest bardzo sprytne i domyślne. Tylko sie cieszyc :)
o_t_e
08 lutego 2005, 22:12
...ja mam tylko 1/100 część niespodzianki:P...
Książę
08 lutego 2005, 22:11
:> no to teraz oboje mamy dla siebie niespodzianki :P tyle, że ja kompletnie nie mam pojęcia co wymyśliłaś :(

Dodaj komentarz