wrz 30 2004

...288...


Komentarze: 6

...dialogi biurowe... ludzi o slabych nerwach/tudzież nieletnich... uprasza sie o nie czytanie.. a reszte o nierozpowszechnianie...

-aua... to był mobing... - wrzasnełam po tym jak dostałam siarczystego klapa w pupę

-zaden mobing, co najwyzej peting, ale przez ubranie - wiec sie nie liczy... -odparł uhahany kolega

....no i jak ja mam tu pracowac... i pozostać nadal subtelna kobieta?...

on_the_edge : :
30 września 2004, 14:41
... dla zainteresowanych.. badz po prostu ciekawych.. albo tych ktorzy by chcieli stanac na strazy mojej cnoty i z pazurami rzucic sie na rzeczonego \\\"kolege\\\"... oswiadczam wszem i wobec.. ze atmosfera w mojej pracy... jest dosc specyficznie .. hmm. rozluzniona.. nie to zeby tu jakies orgie czy cos.. tylko po dwoch latach pracy.. pewne kwestie pozostawiam bez wiekszego komentarza.. nie moga \\\"porobic\\\" ... to niech sobie chociaz pogadaja;)... nawet jesli wychodza z nich meskie szowinistyczne świnie.. to i tak lubie z nimi pracowac..
30 września 2004, 14:34
hehehe, jezeli nie pasuje Ci zachowanie Twojego kolegi z pracy, to powiedz mu o tym! w tym swiecie ciezko byc subtelna
30 września 2004, 14:25
probowalem tylko zrozumiec, co kierowalo tym stworzonkiem - meska szowinistyczna swinia
kobieta zamężna
30 września 2004, 14:24
bez komentarza...
30 września 2004, 14:03
pobudzasz wyobraznie... wyzwalasz instynkty...
Książę
30 września 2004, 13:38
ehm... no cóż... można i tak... co kto lubi... ;) Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj komentarz