cze 15 2004

...203...


Komentarze: 4

...nie bede sie powtarzala .. bo to nudne sie juz robi... wiec przemilcze kwestie rozczarowan moimi zawirowaniami mesko damskimi... chyba mam zbyt romantyczne wizje.. wypaczone przez pare ukochanych filmow o never lasting love... What dream's may come...dragonfly... najukochansze z nich... wizja namietnosci tez pokopana... unfaithful... na pewno rtoche zamieszalo mi w glowie.. swego czasu nawet w zyciu... zdradzilam w pogoni za namietnoscia.. w zaslepieniu adoracja ktorej tajk potrzeba kobiecie... chociaz nic fizycznego wlasciwie sie nie wydarzylo.. to jednak .. zranilam sama mysla.. samym poddaniem sie kuszeniu.. i nieklamana przyjamnoscia jaka czerpalam z takowej tajemniczej obecnosci drugiego mezczyzny..  bez watpienia take ksiazki ktore ostatnio czytuje... prowadzaja mnie w nierealne spojrzenie na swiat... 11 minut... samotnosc w sieci.. ktora dzis skonczylam ze zami w oczach i wyraznym rozedrganiem w sercu.. ale chyba pora trzezwo spojrzec na swiat.. moze powinnam poogladac ally mcbeal (czy jak to sie tam pisze).. samotna wyzwolona kobieta.. pewnie niedlugo czekaja mnie takie schizy jak jej.. . witaj zatem prozo zycia.. dniu dzisiejszy.. terazniejszy.. teraz praca.. potem przywitam pusty pokoj.. wlasne 4 sciany.. i promyczek moj kochany.. mruczacy do ucha... moja kicia.. moze nie bedzie tak zle.. jesli tylko zapomni sie o calym tym romalntyzmie.. targajacych namietnosciach.. o facetach.. nauczy czerpac przyjemnosc z obcowania sam na sam ze soba... chyba potrzebuje jakiegos kursu doszkalajacego...

on_the_edge : :
be-my-illusion
16 czerwca 2004, 01:44
jezeli czekaja Cie takie schizy jak jej (Ally) to na pewno nie czeka Cie proza zycia:) juz sama nie wiem co lepsze...a moze czas wybrac i zaakceptowac wlasne zycie i spisac wlasna historie?
15 czerwca 2004, 17:10
ja tez czytaalm samotnosc i 11 minut!! znaczy nie doczytalam ani tej ani tej.. bo moja kolezanka musial pozyczyc!! ale 11 minut jzu nei dlugo bede konczyc :P aa jesli lubisz takie ksiazki, to polecam, te balsamy dla duszy, zakochanej i samotnej, zajebiste sa.. i oczywiscei moje ukochane pachnidlo ( ale to jzu nie jest ten typ ksiazek) a wlasnie czytam achaje.. jejciu jak wciaga.... tez polecam :)
15 czerwca 2004, 16:34
trzeba po prostu żyć, niespodzinki wpadną same znienacka...
kobieta zamężna
15 czerwca 2004, 13:22
we wszystkim nalezy zachować umiar. Zarówno zbyt idealistyczne jak i zbyt zimne podejście do związków i miłości psuje nam całą radość z ich przeżywania. a co do czerpania przyjemności z przebywania z samym sobą - trzeba nauczyć sie kochać siebie, zeby umieć kochać kogoś... (i tu też nie mozna przesadzić zeby w narcyzm nie popaść :))

Dodaj komentarz