gru 10 2003

...12...


Komentarze: 0

..rozpacz czrna rozpacz mnie dopada.. nie poznaje siebie samej.. malo kto mnie poznaje.. od miesiaca placz.. szloch.. przez faceta - taka nie bylam... a teraz - jego nie ma on odszedl zostawil.. nie umiem poskaldac zycia na nowo .. zyje we wspomnieniach bo sa jak neony ktore oswietlaja piekne chwile a zacieniaja te zle.. jestem zdesperowana.. nie rozumiem... czekalam na nadzieje.. kogos kto powie ze bedzie dobrze a ja uwierze.. najlepiej zeby to by on...lapie sie kazdej odrobinki dobrej mysli.. kazdego ulamka przyszlosci w ktorej jest znowusz pieknie... poszlam do wrozki.. forma psychoterapi.. tarot - obrot karmiczny.. jedyna chwilka w ktorej moglam przeniesc sie w przyszlosc nadal z nadzieja.. i tak sie stalo.. powiedziala duzo - wiele to prawda ile w tym sloganowych hase ltore dopiero dzieki mojej interpretacji staja sie specyficznie moje.. nie wiem.. zawsze fascynowala mnie parapsychologia.. zawsze zastanawiam sie co nam jest pisane.. zycie dla mnie to jeden wielki labirynt .. droga glowna jest jedna.. rozwidlen wiele.. czlowiek jest jednostka wolna-nie podlega z gory nakreslonemu scenariuszowi-  ale jednak.. swiadomosc tego co jest mi pisane stanowi teraz dla mnie swego rodzaju oslonke.. mam swoja brzytwe ktorej sie trzymam.. co powiedzial konkretnego - mialam swoje 7 trudnych pod wzgledem uczuciowym lat.. byl sad ostateczny i ruina.. mialo mnie to wszystko doprowadzic do kleski emocjonalnej.. udalo sie.. reszta - nauka prac zdrowie - na to by ten czas.. i tak tez bylo..21 grudnia data magiczna .. czas transformacji... kolejny obrot karmiczny... ma byc lepiej.. mam byc gwiazda.. jako kobieta- dla siebie... poukladane zycie zawodowe prywatne.. umiec ugotowac posprzatac w wyrku czekajacy facet... wszystkie jej slowa mam nagrane - w razie czego zloze reklamacje... a na razie nosze zapis mej swietlanej przyszlosci przy sobie - spie pod poduszka - zeby sie ziscia.. najwazniejsze co tam jest odnosi sie jego.. nie omieszkalam zapytac czy sa jeszcze jakies szanse dla nas.. czy da sie cos naprawic.. da... trzeba czekac trzeba czasu... do 21 grudnia zadnego kroku... zadnego posuniecia.. na razie to czekanie mnie zabija.. ale moze i dystansuje.. 22 magiczna data... potem... sciezkami w labiryncie bede kroczya albo z nim.. albo kroczyc juz nie bede... aniele strozu moj... stoj przy mnie stoj...pomoz mi stoczyc moj boj.. o wlasne jutro...

on_the_edge : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.