kwi 28 2008

...725...


Komentarze: 3

...pojawiły się: nadwrażliwość na zapachy, mdłości ( i to przez cały dzień), huśtawki humorów, pojedyncze pryszcze na twarzy jak u nastolatki, ogólna senność ( i bezsennośc w nocy), i jeszcze kilka innych typowych dolegliwości, o których wspaminać nie wypada...
...zniknęła: potrzeba seksu (nad czym ubolewamy oboje), moja i tak skrzętnie ukryta talia, chęć dalszych organizacji przedślubnych...
...nadal: mam sporadyczne skurcze, sprawdzam, kontroluję, nasłuchuję i chwilami nie wierzę...
...przestałam: szukać w internecie odpowiedzi na to, co mnie martwi...
...zaczynam: mieć dość zwolnienia, szukać ubrań ciążowych, wyrabiać paszport...

on_the_edge : :
jasna-dziewczynka
29 kwietnia 2008, 07:36
o, paszport to ja też muszę. wczoraj w pracy widziałam panią w ciąży, która miała tak śliczny dziewięciomiesięczny okrąglutki brzuch, że oj! ja też chcę :)
28 kwietnia 2008, 20:46
Paszport?! Zamierzacie opuścić kraj?
karotka
28 kwietnia 2008, 19:43
dobre podsumowanie :) lubie "ciazowe blogi"

Dodaj komentarz