sty 26 2006

...622...


Komentarze: 9

...no to dostalismy za swoje... za swoja nieczystosc... a jeszcze niedawno ksiadz na kazaniu mowil ze nie powinno sie jawić Boga jako straszaka... a tu proszę... inny ksiądz inne przekonania... zrobilo mi sie bardzo przykro... i to by było na tyle ... juz po corocznej wizycie duszpasterskiej....

on_the_edge : :
kobieta zamężna
30 stycznia 2006, 13:50
nie myśl o tym, ja też kiedyś za swoje dostałam... P. trafił na innego ksiedza i usłyszał coś innego...
30 stycznia 2006, 09:11
No wiecie co !? Jak mogliscie :))))))
27 stycznia 2006, 11:56
heh, rzeczywistosc. Musze cos wykombinowac zeby uniknac wizyty u mnie.
psycholzka
27 stycznia 2006, 11:19
to jest obrzydliwe.
Książę->chandler
27 stycznia 2006, 07:41
jak najbardziej :) ślub jak to się ładnie mówi ;) ale to dopiero po mojej obronie mgr... jeszcze po drodze muszę jakoś zrealizować mój pomysł na zaręczyny ;)
cici
27 stycznia 2006, 01:05
eh...
26 stycznia 2006, 23:17
nie warto. Ty wiesz czy miedzy Wami jest prawdziwe uczcucie. Zajrzyj do komentarzy Wojtka. Acha - a planujecie mimo wszystko hmm... jak to sie ladnie mowi \"legalizacje\"? ;)
abs
26 stycznia 2006, 20:05
hehehehehehhe. sorry, ale heheheh. oż Wy nieczyści, no! uhuhuh! Heh. myśmy odwołali księdza, bo jak miał przyjść to tylko mój brat miał być w domu i on nie chciał:)
26 stycznia 2006, 20:04
...mogłaś powiedzieć, że na kawę wpadłaś;)....

Dodaj komentarz