paź 15 2005

...585...


Komentarze: 5

...to był długi i męczący dzień.. do tego trochę nerwowy i smutny... długi bo dopiero teraz od godziny 7 rano mam czas zeby usiasc spokojnie... męczący bo dziś oto odebralismy nasza komode do sypialni, a ze poskąpiliśmy 40 zł na jej dowóz to do domku wtachaliśmy ja sami... nerwowy z conajmniej kilku powodów, których już zreszta nie pamiętam, ale w danej chwili jak zwykle ciśnienie mi skoczylo i się niepotrzebnie najeżyłam... a smutny bo choć czekaliśmy na lotnisku godzinę, nie udało mi sie spotkać z Wisienką, minęłyśmy się dosłownie i na spotkanie przyjdzie mi znow poczekac do grudnia conajmniej ... przyjemnym akcentem dnia dzisiejszego byla wyprawa do kina (plan lotu film moim zdaniem wart polecenia)... miły był tez telefon od siostry... szkoda tylko, że dopiero koło 18... właśnie kiedy wychodziliśmy do kina a ja gorączkowo szukałam odpowiedniej "kreacji"... zawiadomiła nas, że przyjada jutro koło 13.. czyli w porze obiadowej... a co za tym idzie... trzeba coś przygotować... i będzie to obiad dla - bagatelka - 8 osób... nie powiem - troche mnie to przeraziło... ale coż - trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.. siostra sie od mamci nasłuchała - wiec nie ma sie co dziwić, że wpada do nas z wizytą... kontrolna jak mniemam... i tym oto sposobem nasz romantyczny wieczór we dwoje przerodził sie w gotowanie, a najpierw zmywanie i wycieranie przy asyscie Mojego Mężcyzzny... i tak oto minął mi kolejny dzień... dobrze, że pozostaje jeszcze noc... może ją chociaż uda nam się wykorzystać w bardziej romantyczny sposób :)... 

on_the_edge : :
21 października 2005, 20:11
Haaaaa... Jak miło znów czytać o Waszych przygodach!;)
17 października 2005, 14:49
nio ale i takie dni trzeba przezwyac zeby byly tez te lzejsze.. i napewno bylo wieczorem romantico a obiad byl spewnoscia pyszny :P szkoda ze mnie na nim nie bylo :(
15 października 2005, 23:37
na \"plan lotu\" mam zamiar isc :) a jak sie udal obiad? czekamy na relacje ;-P
15 października 2005, 01:05
I oto jeden dzien z zycia kobiety,szczesliwej kobiety:) A nocne igraszki wynagrodza nieprzyjemnosci dnia poprzedniego...
cici
15 października 2005, 01:01
zle minelo, to teraz bedzie lepiej

Dodaj komentarz