sie 20 2004

...348...


Komentarze: 9

... konczy sie etap przygotowan.. wielkiej bieganiny.. nerwowych poszukiwan.. teraz chwilka relaksu.. podopinac wszystko na ost guzik.. i jeszcze tylko przezyc stres z seri " czy aby wszystko zabrałam".. i juz.. bedzie mozna spedzic blogie 30 godzin podrozy autokarem.. a wszystko po to by wygrzac przez 9 dni tyleczek na plazy.. a wieczorem pohasac w rytmach niekoniecznie tubylczej muzyki.. odpoczac.. nabrac sil.. ale jednoczenie maxymalnie sie wyszalec.. zapomniec o wszelkich ograniczeniach.. oto plany na najblizsze 12 dni...

on_the_edge : :
29 sierpnia 2004, 12:46
moje 10 dni \"niebycia\" w Lodzi tez pomoglo
25 sierpnia 2004, 23:26
Już raz było, ale jeszcze raz - dobrej zabawy ;) Wypoczywaj ;)
kobieta zamężna
23 sierpnia 2004, 07:54
w końcu i ja sie namyślę i wyjadę.... zazdroszczę :)
22 sierpnia 2004, 23:05
a u mnie tak: spanie ogladanie tv komputer jedzenie.. -przeciez tu nie ma zadnej monotonii!
zmieniona...
22 sierpnia 2004, 17:37
genialna perspektywa!tylko pozazdroscic :)taki relaks warty jest dlugiej meczacej podrozy!
Magia i Miecz
22 sierpnia 2004, 02:22
.
20 sierpnia 2004, 18:40
ech... fajnie tak..
20 sierpnia 2004, 15:25
bułgaria,czyż tak?:) mogłam tam jechać w tym roku,wybrałam Hiszpanię i nie żałuję,tylko trudno było wrócić do rzeczywistości..to na pewno będzie udany wyjazd:)
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
20 sierpnia 2004, 14:12
mnm...cudowne :)

Dodaj komentarz