Archiwum 13 kwietnia 2005


kwi 13 2005 ...479...
Komentarze: 6

...dziś siedzę i analizuję... wnikliwie programy profilaktyczne skierowane na agresje... i tak sobie analizuję i analizuję i dochodze do wniosku, że to wszytsko tak pieknie wygląda... agresję tak latwo da się zlikwidować, a każdy pedagog wypowiadający sie w tej sprawie odnosi sukcesy... rodzice chetnie wspólpracuja, nauczyciele dają się szkolić, przyznają się do swoich blędów wychowawczych, a uczniowie - początkowo pełni agresji, sfrustrowani - po paru pogadankach prelekcjach i warsztatach terapeutycznych - stają sie niemalże aniołkami, i juz czują się znacznie bezpieczniej w szkole... istna sielanka... tylko że to niejak ma sie do tego co obserwowałam podczas praktyk w szkole... a w odniesieniu do tych relacji sprawa toruńska, i inne głośno relacjonowane wybryki uczniowskie, to chyba wymysł mediów... fajnie sobie pomarzyć... ale ja mam plan - wytknę tę obłudę:P... jak tylko zbiore wnioski do kupy, a moja praca zostanie  opublikowana... ale coś czuje; że to tez tylko moje pobożne życzenia... i pozostanie to tylko fikcja papierowa tak jak te wnioski z programów profilaktycznych które analizuję... ja się męcze a moja mgr-ka pewnie stanie się kolejnym półkowym gniotem...

...z pola zmagań biznesowych doniesienia jeszcze bardziej burzliwe... fajnie że się interes kręci... tylko czemu kręci się tak szybko, i to ciągle wokół mojej osoby?... ja chce urlop - tylko jak go wziąć z pracy, której sie formalnie nie ma?...

on_the_edge : :