Archiwum 10 października 2004


paź 10 2004 ...311...
Komentarze: 4

...a gdybym był młotkowym... dzis byłam.. z młotkiem szalałam... we własnym pokoju... przybiłam dwie tablice... nad biurkiem...pamiec juz nie ta... gdzies musze umieszczac karteczki "co, gdzie, kiedy"... dodatkowo odświeżyłam tez kilka zdjęć... miło popatrzec na znajome twarze kiedy ślęczy sie przy pisaniu kolejnej pracy zaliczeniowej.. kolejnej strony pracy magisterskiej... dwie tablice.. "pamieci".. jedna przeszłosci.. ze zdjeciami.. druga przyszłosci..  obklejona kolorowymi karteczkami.. juz sama nie wiem na która patrze z większą chęcia... czasem chciałabym wrócić do tego co było.. byłam szczesliwa.. na przykład na tym zdjeciu z sopotu.. liceum.. beztroska.. albo tu.. z przyjaciółką.. z Asia.. eh to był szalony okres.. zakopane.. Kamilka... moja siostra.. moi bliscy... z drugeij strony.. to co bedzie.. powinnam miec nadzieje ze bedzie dobrze... cos sie wydarzy... moze powinnam sobie przykleic karteczke.. z datą.. i podpisem.. "bede szcześliwa"... moze by sie ziściło tak jak to.. ze na 21.10.2004 musze napisac rozdział metodologiczny na seminarium.. wrr..

on_the_edge : :